Wiele banków oferuje darmowe rachunki. Właśnie dlatego instytucje te muszą walczyć o klienta innymi sposobami. Jednym z najkorzystniejszych dla nas są zwroty części wydatków na zakupy. Dzięki temu wydając pieniądze, możemy oszczędzać. Jak wyciągnąć od banku jak najwyższą premię?
Może się wydawać, że bank nie ma żadnego interesu w tym, aby wypłacać nam premię. Jednak zaostrzona konkurencja zmusza go do tworzenia jak najbardziej atrakcyjnych ofert, by przyciągnąć klientów. Zamiast więc wydawać fortunę na reklamy telewizyjne czy bilbordy w centrum miasta, woli te środki dać klientom w ramach promocji.
Co to jest moneyback?
Moneyback (lub money-back) to określona kwota albo część wydatków, którą bank zwraca nam za określone transakcje dokonane kartą. Przykładowo, dana instytucja odda nam 5 proc. za zakupy w supermarketach spożywczych. Kiedy wydamy w nim 100 zł, to na nasze konto wróci 5 zł.
Często moneyback jest mylony z cashbackiem. Warto więc wyjaśnić tę różnicę. Cashback oznacza wypłatę gotówki ze swojego konta w sklepie. Jak to zrobić? Przy regulowaniu płatności za zakupy, wystarczy zgłosić kasjerowi chęć wypłaty określonej kwoty. Kasjer daje ją klientowi w gotówce, a karta jest obciążona sumą wartości zakupów i wypłaconej kwoty.
Ile można zarobić na zwrotach za zakupy?
Aktualnie banki oferują nawet kilkaset złotych zwrotu rocznie, ustanawiając kwotę maksymalną:
• Eurobank: 720 zł na Koncie Active,
• Alior Bank: 400 zł na Koncie Rozsądnym,
• Bank Millennium: 360 zł na Koncie 360°,
• mBank: 300 zł na eKoncie standard i plus,
• Credit Agricole: 200 zł na 1 Koncie,
• BGŻ BNP Paribas: 200 zł na iKoncie,
• Bank Pocztowy: 200 zł na Bliskim Koncie Pocztowym,
• T-Mobile Usługi Bankowe: 150 zł na Koncie Premium i 90 zł na Koncie Freemium,
• Toyota Bank: 50 zł miesięcznie na Koncie Jedynym,
• Bank Zachodni WBK: 25 zł miesięcznie na Koncie 1|2|3.
Ile procent i za jakie zakupy banki zwracają pieniądze?
Banki kusząc zwrotami pieniędzy za zakupy, określają procent zwracanych kosztów i maksymalną kwotę miesięczną lub roczną oraz dodatkowe warunki zwrotów. Najpierw trzeba więc dokładnie przeczytać warunki zwrotu. Warto zwrócić uwagę na następujące pozycje: za jakiego typu transakcje i w jakich miejscach jest naliczany moneyback, które operacje są wykluczone i czy trzeba spełnić dodatkowy warunek (np. zapewnić wpływ na konto).
Aby zgarnąć najwyższą możliwą premię, którą obiecuje bank, trzeba policzyć, jaką kwotę należy wydać. Przykładowo, dany bank zwraca 5 proc. transakcji, maksymalnie 20 zł miesięcznie. Musimy pomnożyć 20 zł (maksymalną kwotę zwrotu) razy 100 proc., a następnie podzielić przez stawkę moneybacku (5 proc.) W tym przypadku, aby dostać 20 zł, musimy wydać 400 zł.
Warto pamiętać, że nie trzeba koniecznie wydawać maksymalnej kwoty, aby uzyskać zwrot. Jest on liczony proporcjonalnie. Gdy wydamy 200 zł, to otrzymamy 5 proc. wartości zakupów, czyli 10 zł.
Zanim założymy konto, skuszeni atrakcyjnym moneybackiem, warto zapoznać się z regulaminem promocji i sprawdzić, czy zwrot jest naliczany za wszystkie transakcje, które rzeczywiście wykonujemy, czy tylko za określone kategorie np. tylko za zakupy:
• w supermarketach spożywczych,
• w sieci wybranych sklepów partnerskich,
• zakupy on-line.
Jest to ważne, abyśmy nie robili nadprogramowych zakupów, co nie jest oszczędnością dla domowego budżetu. Warto także zapoznać się z opłatami dotyczącymi konta. Jeśli jest ono darmowe albo koszty nie są wygórowane, to warto założyć promocyjny rachunek.
Przeczytaj więcej, jak wybrać najlepszy rachunek bankowy.
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
